Porażką na własnym boisku z niżej notowanym w tabeli rywalem, zakończył się dzisiejszy mecz w Rybniku. W pierwszej połowie gospodarze dominowali na połowie przeciwnika, nie wykorzystując niestety żadnej z wypracowanych sytuacji bramkowych.
Świetna interwencja bramkarza rywali, Artura Melona.
Świetna interwencja bramkarza rywali, Artura Melona.
Zamieszanie pod bramką po rzucie rożnym
Zawodnicy z Rybnika w dalszym ciągu napierali na bramkę przeciwników. W 33 minucie żółtą kartką zostaje ukarany piłkarz drużyny gości, Jakub Więcek. Niestety jedną z nielicznych akcji, tym razem z kontry wykorzystują goście. W 42 minucie meczu kapituluje bramkarz Energetyka ROW. Na przerwę rybniczanie schodzą z co najmniej jedną bramką do odrobienia...
Druga połowa, paradoksalnie również należy do gospodarzy. Rybniczanie przeważają w posiadaniu piłki. Stwarzają sobie niemal idealne sytuacje bramkowe. W 55 minucie grają nawet w przewadze po drugiej żółtej a w końcu czerwonej kartce dla Jakuba Więcka za symulowany faul w ataku. Wydawało się, że rybniczanie wykorzystają wreszcie swoją dominację nad przeciwnikiem - również liczebną.
Na przeszkodzie stawał jednak słupek..
... albo świetnie broniący Artur Melon.
... albo świetnie broniący Artur Melon.
Zawodnicy SIARKI nie oddali już zwycięstwa okopując się niemal na własnym polu bramkowym. W ostatnich minutach meczu dominowały przerwy w grze spowodowane zmianami oraz coraz częstszym polegiwaniem piłkarzy w żółtych koszulkach. Na trybunach kibiców zarówno jednej jak i drugiej drużyny słyszeliśmy kulturalny doping. Mecz przebiegał w przyjaznej atmosferze. W jednym z sektorów zaprezentowali się najmłodsi kibice miejscowego zespołu wraz z nową maskotką KS Energetyka ROW. Miejmy nadzieję, że trybuna ta będzie się systematycznie powiększać.
Zawiodła aura i niestety skuteczność.
Mimo to, będę się pojawiać częściej :)
Komentarze
Prześlij komentarz