PIAST Gliwice : KORONA Kielce 1:2

Na pięknym, mogącym pomieścić ponad 10 tysięcy widzów stadionie w Gliwicach, zaprezentowały się dwie, sąsiadujące ze sobą w tabeli ekstraklasy, drużyny.
Kibice przyjezdnych zapełnili w całości dwa pełne sektory i trudno im było odmówić energii i zapału do dopingu, który jednak momentami przybierał mało wybredny charakter. Nie można się było oprzeć wrażeniu, że .... nie darzą zbytnią sympatią np. zespołu Wisły Kraków:) Ale może to tylko złudzenie ....
Pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando zawodników z Kielc. Stwarzali zdecydowanie więcej akcji podbramkowych, łatwiej operowali piłką w polu gospodarzy. Gliwiczanom bardzo ciężko było pokonać zasieki, jakie ustawili goście nie dopuszczając praktycznie przeciwnika nawet w rejon sąsiadujący z własnym polem bramkowym. Nieliczne wyjątki stanowiły akcje takie jak ta z ok. 20 minuty pierwszej połowy kiedy to Kamil Wilczek w samotnym rajdzie ze środka boiska dotarł pod bramkę Vytautasa Cerniauskasa, zakończonym jednak stratą piłki i nieuznanym faulem. Mimo przewagi to goście tracą w 37 minucie gola, po główce Kamila Wilczka. Wynikiem 1:0 kończy się pierwsza połowa tego spotkania.
W drugiej połowie spotkania zwodnicy KORONY jeszcze dynamiczniej przystąpili do ataku bramki gospodarzy stwarzając coraz liczniejsze okazje do zdobycia gola. Mnożyły się dośrodkowania, rzuty rożne  coraz groźniejsze strzały z pola karnego. W 53 minucie  Vlastymir Jovanovic oddaje groźny strzał w światło bramki PIASTA. W 57 minucie żółtą kartkę otrzymuje zawodnik Kielc Paweł Golański a 3 minuty później przypadkowe dotknięcie ręką piłki staje się przyczyną pierwszego w tym meczu rzutu karnego dla gości.
 
Jakub Szmatuła nie daje sobie strzelić bramki i wynik meczu nie ulega zmianie. 70 minuta przynosi gospodarzom okazję do podwyższenia wyniku. Niestety Gerard Badia nie wykorzystuje swojej szansy. 78 minuta przynosi kolejny karny dla KORONY i tym razem Jacek Kiełb decyduje o zmianie wyniku na tablicy informacyjnej. Jest 1:1.
Od tej chwili gra obu zespołów nabiera tempa, by w 80 minucie zmienić wynik meczu na 1:2. Leandro Dos Santos pięknym strzałem z lewej strony zdobywa drugiego gola dla KORONY Kielce. Kilka następnych minut przynosi gościom jeszcze dwie okazje do podwyższenia wyniku, ale żadnej z nich nie udaje się wykorzystać. PIAST przegrywa na własnym boisku z KORONĄ 1:2.
P.S. 1 W przerwie meczu, pięciu szczęśliwców z trybun, wzięło udział w konkursie rzutów karnych z udziałem rezerwowego bramkarza gospodarzy. Trzech spośród pięciu szczęśliwców, zakończyło swoje strzały celnym trafieniem.
P. S. 2 Poniżej fotka profesjonalisty, który skutecznie zniechęcił mnie do kręcenia filmików z meczu. Ale tylko na jakiś czas:)
 
 
Na koniec pobożne życzenie.. Pomódlmy się wszyscy o zespół piłkarski w Rybniku w ekstraklasie i o stadion pokroju tego w sąsiednich Gliwicach, bo wrażenie jakie robi murawa, bliskość boiska, przestronne trybuny oraz akustyka obiektu - jest nie do przecenienia.
Amen:)


Komentarze