RMKS Rybnik: KU AZS UŚ Katowice 73:71

RMKS Rybnik: KU AZS UŚ Katowice 73:71

(23:17, 21:17, 14:18, 15:19)


Fot.Dariusz Tukalski
W minioną niedzielę 28 października, rybnicka hala w Boguszowicach była świadkiem niezwykle zaciętego, koszykarskiego spotkania. Żaden z zespołów, nie chciał przerywać swojej zwycięskiej dotąd, ligowej passy. I choć początek meczu wydawał się kontrolowany przez miejscową drużynę, to w drugiej połowie spotkania emocje na parkiecie i widowni sięgnęły zenitu.
Niemal tradycją jest, że w Rybniku, trzecia kwarta, to najtrudniejszy moment dla gospodyń. Nie inaczej było i tym razem. Mimo, iż katowiczanki przyjechały w dziewięcioosobowym składzie, to każda minuta meczu zamiast przynosić naturalne zmęczenie, wyzwalała dodatkową energię w szeregach AZS-u. W drugiej części spotkania przyjezdne nie tylko odrobiły długo utrzymującą się stratę niemal 10 punktów, ale doprowadziły nawet do pierwszego w tym meczu prowadzenia. Do ostatnich minut wynik na tablicy zmieniał się jeszcze kilkukrotnie i żadna z drużyn nie mogła być pewna zwycięstwa. Gra stawała się coraz bardziej zacięta i momentami bardzo ostra.





Nie obyło się też bez kontuzji. Najpierw na skutek przypadkowego uderzenia w oko ucierpiała W. Pawlak. Zaś kilka minut później, z rozciętym łukiem brwiowym, boisko opuściła Monika Kominowska. Oba zespoły do końca bardzo mocno pracowały na zwycięstwo, ale decydujące okazały się w końcowych minutach nietrafione rzuty wolne katowiczanek, celny rzut z dosyć wymagającej pozycji Nikoli Ponikowskiej oraz wymuszony przez Karolinę Szlachtę, na 3 sekundy przed końcowym gwizdkiem, faul w ataku, który zapobiegł wiszącej w powietrzu dogrywce.
Mecz zdecydowanie dla widzów o stalowych nerwach.
Punkty dla RMKS-u: W. Pawlak 20 (1x3), K. Szlachta 12 (1x3) , J. Sobota 12, N. Ponikowska 10 (1x3) , M. Struzik 7 (2x3) , J. Kocemba 5 (1x3) , S. Wojtylas 4, J. Strymecka 2, W. Walocha 1, K. Jagła, M. Gruszka.
Dla AZS-u najwięcej punktów zdobyła E. Najduch - 32 i M. Kominowska - 25.

Galeria: Dariusz Tukalski
Cztery kolejne spotkania RMKS Rybnik, to pojedynki wyjazdowe. Do rybnickiej hali, koszykarki wrócą w niedzielę, 2 grudnia, na rewanż z zespołem KS Pogoń Ruda Śląska.

Komentarze